Recenzja – Hyperion - Dan Simmons
O czym jest? O walce z
czasem na łamach tegoż zjawiska, przemijaniu, stracie, mówiąc
krótko o życiu, śmierci i narodzinach; ujętym w wielobarwnym
świecie przyszłości wielkiej Hegemonii* Miłości wykraczającej
poza przestrzeń i czas i odwiecznych dylematach. Jednakże główna opowieść
niesie przesłanie o destrukcyjnym bycie jakim potrafi być i jest
człowiek niszczy: krainy, rasy, a także nieprzychylne cywilizacje
jeżeli tylko staną mu na drodze; duma, ego jakkolwiek tego nie
nazwiesz...
...ale także o jednostkach które potrafią się temu
przeciwstawić, poświecić nawet siebie by ratować to co inni niszczą.
Piękna to pieśń minionej
przyszłości owiana nutą Grobowców Czasu na pograniczu cielska
Hegemonii z umysłem SI – pomyślałem czytając ostatnie segmenty
książki
* Zwierzchnictwo i przewodnictwo jednego państwa nad innymi, takie małe przypomnienie
;)
Dla zainteresowanych życzę miłej lektury :)
Zapraszam do komentowania tam poniżej w czeluściach pikseli... tudzież 0000 i 1111 dla tych bardziej sprzężonych z cyberprzestrzenią ;)
