Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Apokalipsa Kończy się Jutro - Cykl opowiadań

Apokalipsa Kończy się Jutro Seria krótkich opowiadań część 1 Kawa sączyła się powoli do filiżanki z ekskluzywnego zabytkowego ekspresu. Apartament jednego z ostatnich pięter drapacza chmur słynnego architekta rozświetlały pierwsze promienie słońca przenikając mrok nocy. Długich zimowych dni panujących gdzieś na dole budowli która sama w sobie była paro milionowym niezależnym energetycznie miastem mega budowlą jak estetycznie nazywali go inżynierowie budownictwa. Przetoczył się na wpół przytomny z boku na bok w wygodnym ciepłym łóżku złapał prostokątny niewielki przedmiot i poczynił na jego powierzchni parę gestów zamamrotał coś niewyraźnie pod nosem i usiadł na skraju łoża niewyraźnym spojrzeniem wpatrując się we wschodzące słońce. Jedna z płyt okiennych rozświetliła się przedstawiając obrazy ze wszystkich zakątków ziemi usta mężczyzny przedstawionego na tafli szkła bezdźwięcznie poruszały się jego mina przedstawiała niedowierzanie przez planetę przewijały się fale